Dokładnie. Będzie wolniej, ale moglibyśmy po drodze wypytać zwierzęta o gobliny albo drowy. Ewentualnie Shillen może jechać konno na Anlafie (jakkolwiek by to nie brzmiało). To chyba nawet lepsza opcja, bo gdybyśmy jakimś cudem trafili na drowy albo gobliny. Shillen mogłaby trochę przyaktorzyć, poblefować, albo coś ugrać. Samotna drowka jadąca konno wyglądałaby pewnie mniej podejrzanie niż w towarzystwie człowieka.