Cytat:
Napisał Lhianann  Co do waszych, anielskich kłopotów...wzruszające, naprawdę, tylko powiedz mi, czemu te kłopoty dostrzegacie tylko wy, anioły, a osoby które czytają to nie? |
Odpowiadając pytaniem na pytanie. Czemu tylko diabły nie zauważają możliwości do działania? Ustaliliście z plentym, że spotkacie się dopiero podczas imprezy, a potem każde z Was poszło w swoją stronę. Czy miałoby to tak wielki wpływ na drugiego gracza, gdybyś zaczęła coś robić na własną rękę? Zamiast tego twardo czekaliście na imprezę.
Cytat:
Napisał Lhianann Redone założyła, że nie chce stawiać drugiego gracza grającego demonem w sytuacji ze nie ma nic do powiedzenia. Plenty miał poważne problemy z kompem, wiec z Redka ustaliłyśmy, że nasze działania na jakiś czas zminimalizuje, by nie stawiać gracza pod ścianą.
Jak widać, nie spełniło sie to ni jak.
Cóż, najwidoczniej oczekiwanie, by reszta graczy zrozumiała tą sytuację była zbyt dużą dozą dobrej woli.... |
Rozumiem Wasze ustalenia, ale takie informacje powinny pojawić się również w komentarzach. Gdy Redone napisała, że odłączasz się od plentego, miałem nadzieję, że zaczniesz działać. Zdecydowałaś się czekać, to uznałem że wiesz co robisz. Plenty pojawił się i deklarował dalszy udział. Możliwe, że od razu znów zniknął, ale nikt tu o tym nie napisał. Zamiast tego dostaliśmy kolejną zachętę, żeby kontynuować, bo Ty dołączysz na imprezie. Ciesze się, że napisałaś o zaistniałym problemie, tylko szkoda że tak późno. Na prawdę było trudno na podstawie tak przedstawionych informacji ustalić czy czekacie z wyboru, czy z przymusu.
Przecież nikt nikomu nie chce psuć zabawy.