Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-05-2017, 17:53   #43
liliel
 
liliel's Avatar
 
Reputacja: 1 liliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputację
Słowa Hamadrio sunęły jak klucze dzikich gęsi, zdawały się nie mieć końca. Nieprzyjemne słowa. Wrogie. Zaakcentowane świstem bata.
Gdyby Hamadrio chciał bat zapewne liznąłby twarz Rusanamanki. Rozdarł skórę i na zawsze oszpecił. Ale cios nie nadszedł. Ból nie nadszedł.
Tylko groźba sądu zawisła w powietrzu, tak odległa i nierealna jak pustynna fatamorgana.
- Rozumiem - w odpowiedzi na gniewny monolog padło tylko jedno słowo. Wiedźma skłoniła lekko głowę w wyrazie skruchy.

Na polowanie się nie wybierała.
Sięgnęła do swojego mieszka po jedną sztukę daktyla i ssała go aż przytępiła głód. Wypatrywała też niewolnicy, którą Mumamba zawlókł do wozu Hamadrio. Miała nadzieję, że kobieta wyżyje.
 
liliel jest offline