Acelia wsparta na ramieniu Altnera i przy jego pieśni weszli do środka budynku. Z bólem na twarzy usiadła i rozejrzała się wokół. Na miejscu był już Esmond, mimowolnie się uśmiechnęła, Bjorf i Altner. Strzała tkwiła chyba głęboko w brzuchu, ale nie mogła tego stwierdzić, chyba pomyśli nad jej wyjęciem. No nieźle się urządziłaś ciemnoto, a mówili trzymaj się tyłu. Ech - pokręciła przecząco głową. Położyła się wyciągając nogi przed siebie. Strzała sterczała jej z klatki piersiowej. Wcześniej strzałę wyjął mi Esmod bodajże, więc sama wyjmę tą - powiedziała i wzięła trzy szybkie wdechy by pozbyć się strzały z brzucha. Chwyciła za nią i szybkim ruchem chciała ją wyjąć. Na pewno będzie bolało.
Ruch: Brak, Aci zostaje na kanapie
__________________ I am a Gamer. Not, because i don't have a life. But because i choose to have Many.
Discord: Adi#1036 |