Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-05-2017, 20:47   #76
Tabasa
 
Tabasa's Avatar
 
Reputacja: 1 Tabasa ma wspaniałą reputacjęTabasa ma wspaniałą reputacjęTabasa ma wspaniałą reputacjęTabasa ma wspaniałą reputacjęTabasa ma wspaniałą reputacjęTabasa ma wspaniałą reputacjęTabasa ma wspaniałą reputacjęTabasa ma wspaniałą reputacjęTabasa ma wspaniałą reputacjęTabasa ma wspaniałą reputacjęTabasa ma wspaniałą reputację
Olivier Truc - Cieśnina Wilka 7/12
Gatunek: Kryminał

fajnie się czytało


Cytat:
W Hammerfest, małym miasteczku na północnym skraju Laponii, nad brzegiem Morza Barentsa, w przyszłym Dubaju Arktyki, wszystko byłoby idealnie, gdyby nie kilku hodowców reniferów i ich wieczne wędrówki… Właśnie tu, wokół Cieśniny Wilka, dochodzi do tragedii. Gdy reny przeprawiają się wpław przez zatokę, ginie jeden z młodych hodowców. Nieco później, nieopodal świętej skały, policja znajduje martwe ciało burmistrza Hammerfest. To zaledwie początek serii tajemniczych zgonów.
Było to moje pierwsze zetknięcie z autorem i muszę przyznać, że udane. I choć fabuła nie jest jakoś specjalnie skomplikowana i nie uświadczymy tu większych zwrotów akcji, to jednocześnie nie jest aż tak oczywista, za co plus.

Czyta się bardzo szybko ze względu na przystępny styl autora (potrafi momentami zahipnotyzować), a samo umiejscowienie akcji w Laponii było moim zdaniem strzałem w dziesiątkę - przed lekturą nie wiedziałam nic na temat tamtejszej tradycji, a dzięki Olivierowi Truc troszkę się dokształciłam

Pisarz fajnie ukazał konflikt hodowców reniferów z przemysłem paliwowym, próbując przemycić między wierszami ważny przekaz. Końcówka mnie nie zawiodła i ogólnie nie uważam czasu za stracony, więc polecam wszystkim, którzy lubią lekkie kryminały z ważną sprawą w tle.


Mikel Santiago - Ostatnia noc w Tremore Beach 8/12
Gatunek: Thriller psychologiczny

fajnie się czytało


Cytat:
Peter Harper jest słynnym kompozytorem muzyki filmowej. Po niedawnym rozwodzie przeżywa niemoc twórczą. W poszukiwaniu spokoju i weny wynajmuje dom na pięknej i mało uczęszczanej plaży w Irlandii.
Pewnej nocy podczas potężnej nawałnicy Peter zostaje porażony piorunem. Po kilku dniach od wypadku zaczyna mieć niepokojąco realne wizje. Ich bohaterami są dzieci, które przyjechały spędzić z nim wakacje, zaprzyjaźnione małżeństwo z sąsiedztwa oraz mieszkająca w pobliskiej wiosce Judie, która staje się Peterowi coraz bliższa.
Wkrótce odkrywa on, że zarówno przyjazne małżeństwo, jak i urocza Judie mają swoje tajemnice…
Bardzo dobrze bawiłam się przy tej powieści, choć Mikel Santiago zdecydowanie nie jest hiszpańskim Stephenem Kingiem, jak mówi nam blurb z tyłu okładki. Nie zmienia to faktu, że powieść jest fajnie skonstruowana fabularnie, bohaterowie dobrze zarysowani (Judie rządzi!), a klimat to fuzja thrillera i paranormal things.

Można ponarzekać na momentami zbyt długie opisy, jednak książka naprawdę broni się sama i jeśli chwyci Was od pierwszych stron, to już nie puści. Mi się podobała, choć zdecydowanie nie jest to pozycja emanująca grozą a i zakończenie mogło być nieco mocniejsze. Tak czy inaczej, fajnie się czytało, więc polecam tym, którzy lubią thrillery z nutką niezwykłości.
 
Tabasa jest offline