Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-05-2017, 23:09   #235
Ranghar
 
Ranghar's Avatar
 
Reputacja: 1 Ranghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputację
Olaf stawiał kroki w kierunku ławek, większość z nich była przesunięta lub połamana. Prawie wszystkie lepiły się krwią goblinów i poległych wiernych, którzy zaryglowali się w kościele. W głównych drzwiach była mała, wyłamana dziura, którą paskudy musiały się przedrzeć. Przy drzwiach były schody prowadzące na chór.
Zbliżając się z modlitwą na ustach do ołtarza zobaczył odciętą głowę jednego z kapłanów spoczywającą w dużym dziękczynnym kielichu. Ołtarz i drewniane ryciny przedstawiające żywot Grungniego zostały roztrzaskane i rozerwane na strzępy. Wypowiedziana modlitwa dała lekkie pokrzepienie. Rag powoli przytuliła się do pleców Olafa
-Tak mi przykro. Nie patrz na to.

Acelia leżąc na kanapie, nagle podjęła decyzję o wyszarpnięciu strzały z własnych wnętrzności. Bez proszenia o pomoc przyjaciół, ani bez poważnego ostrzeżenia chwyciła za strzałę i wyszarpnęła ją. Nawet łatwo poszło i jakoś specjalnie nie bolało (-1PŻ). Spojrzała na zakrwawioną, wyszarpniętą strzałę. Na ostrym grocie było sporo wyszarpniętej skóry, mięśni i coś się ciągnęło, coś krwawego. Elfka spojrzała na własne jelita ociekające krwią, zaczepione na strzałę. Fala strasznego bólu i spazmów uderzyła jej ciało. Kaszlała krwią, charcząc i jęcząc. Po kilku sekundach obfitego krwawego krwotoku straciła przytomność wsłuchując się w krzyki Altnera i reszty towarzyszy:
- Mój Wszechstwórco!
- Acelia co tyś zrobiła…
- Szybko przytknijcie coś do rany….
- Tyle krwi, tyle krwi…
- Bandaże, czy ktoś ma bandaże…


Draug posłał strzałę w świnie, zbyt mocno napiął łuk i trafił ją strzałą w prawe ramię (-1PŻ). Przeciwnik złapał mocniej oszczep i rzucił nim w Drauga. Oszczep wbił się w prawe ramię mężczyzny (-1PŻ, została 1/4PŻ), obrażenia zostały zredukowane dzięki pancerzowi.

Edgar podążył za Draugiem i idąc w jego ślady również wystrzelił w prosiaka. Bełt z kuszy wbił się w klatkę piersiową (-1PŻ). Prosiak dobył następny oszczep i rzucił w kolejny cel. Mężczyzna został ranny w prawe udo (-1PŻ).

Ryfui wystrzeliła strzałę w łopatkę rannego orka przy pomniku (-2PŻ). Ten zawył i zwalił się martwy na bruk. Orczyca przez chwilę spojrzała w stronę harpii i powoli odwróciła się do niej plecami skupiając na pozostałym jej przeciwniku.

Agako zaatakowała toporem walczącego z nią orka i odcięła mu ucho i kawałek policzka (-2PŻ). Ten zawył z bólu i odmachnął się toporem w jej udo, jednak cios okazał się źle wymierzony i ześlizgnął się z pancerza. Jeden z goblinów zanim wystrzelił strzałę i trafił go w kark powalając martwego.

Agako nie tracąc czasu krzyknęła do zbliżających się posiłków:
- Dwoje zdradzieckich orków uciekło w kierunku straganów, gońcie ich, ja zajmę się obroną bramy. - Grupa spojrzała po sobie i wymieniła spojrzenia. Zawahali się przez chwilę, ale udali się na południe.

Axim błysnął pierścieniem w kierunku orków (-1PM) i zamachnął się Lupusem. Miecz uderzył w pierś kapitana orków. Jego skóra była twardsza niż u innych przedstawicieli jego gatunku, ale miecz przebił się do żeber (-2PŻ). Oślepiony przeciwnik próbował kontratakować, ale ostrze topora uderzyło w napierśnik żołnierza i się po nim ześlizgnęło. Poirytowany kapitan odepchnął orka, który krępował jego ruchy warcząc kilka rozkazów.

Sybill zainspirowana poświęceniem towarzyszy ruszyła na świniaka z pieśnią na ustach. Miała przed oczami poświęcenie Axima, Balkazara, a nawet i nowych przyjaciół, którzy uchodzili w miasteczku za bezwartościowych łotrów i rzezimieszków, a tu w tej chwili przelewali własną krew w zamian za szansę zranienia monstrum i dania szansy na przeżycie drużynie.
Zaufane Ostrze trafiło w prawą pierś rozcinając sutek, skórę i połowicznie fałdy tłuszczu, które wyhamowały impet ciosu (-2PŻ). Świniak zareagował pchnięciem oszczepem w kapłankę. Skóra lewego policzka została rozcięta (-1PŻ), a świniak pochylił się i wystawił długi jęzor by zlizać krew z jej policzka. W tym momencie Amulet Jeża wystrzelił kolce przebijając język, podniebienie i mózg prosiaka (-1PŻ). Tłuścioch wzdrygając się i krztusząc zaczął obalać się na nią cielskiem przygniatając walkirię.

Balkazar zaczął przeszukiwać kozła, ale ten nie miał przy sobie żadnych misktur, widząc, że Sybill jest w niebezpieczeństwie chwycił za najgroźniejszą broń w okolicy, wyszarpując dwuręczny młot z dłoni kozła i ruszył na odsiecz dziewczynie. Gdy dobiegał do towarzyszki upadła przygniatana cielskiem wroga. Nie tracąc czasu rzucił w niego młotem odpychając martwe cielsko w mur i padł na kolana ślizgając się po kamienistym bruku łapiąc towarzyszkę zdrową ręką za głowę i plecy przytulając ją do piersi zasłaniając plecami wejście do wieży.

Sybill w swoim życiu nigdy się nie spodziewała, że będzie się czuła tak dobrze przytulana przez spoconego i zakrwawionego orka. Orka, który będzie jej przyjacielem, bratem i tarczą, która w ostatniej chwili zasłoniła ją przed mierzącym do niej goblinem z muru. Strzała wystawała z pleców z nad ramienia orka tuż nad głową Sybill, jego ciepła krew spływała na jej włosy i twarz, pachniała słodko niczym fiołki. Kilka sekund zabrało walkirii zrozumienie tego co widzi, że krew orka jest ciemnoczerwona jak u ludzi.

Sybill spojrzała na goblina na wieży, który rozglądał się po jej towarzyszach na placu, spojrzał na Axima oślepiającego kapitana orków poczym zawiesił łuk na plecach i spojrzał na nią. Miał on jedno zdrowe oko, drugie było przecięte głęboką blizną. Palcem wskazującym wskazał zdrowe oko, nos i usta, a następnie zeskoczył z muru do fosy zanim.
Wzrok Sybill powrócił na Balkazara, jego twarz zastygła w szerokim uśmiechu, oczy były zamknięte, a po policzkach spływały łzy. Nie były to łzy bólu, smutku czy frustracji. Były to łzy szczęścia, miłości i oddania osobie, którą w tak krótkim czasie pokochał jak siostrę (zostało 0 PŻ).



Mapa:



Brąz - Balkazar
Fiolet - Sybill
Niebieski - Axim
Róż - Acelia
Jasnoniebieski -Draug
Pomarańcz - Bjorf
Zielony - Esmond
Czerwony - Rag
Cielisty - Edgar
Szary - Altner
Żółty - Olaf
Jasnozielony - Ryfui
Biały - Grzmot
 

Ostatnio edytowane przez Ranghar : 11-05-2017 o 23:44.
Ranghar jest offline