Karl, czekając, aż Gustaw raczy wreszcie przestać blokować przejście, kątem oka dostrzegł otwarcie kolejnych drzwi i wpadającego przez nie bandziora. Szybko jednak zajął się nim włóczęga, Karl skupił więc swoją uwagę z powrotem na przeciwnikach w pomieszczeniu przed sobą.
Gdy tylko ich światły przywódca zdecydował się ruszyć, Karl wpadł za nim do jadalni, strzelił w kusznika, po czym dobył miecza, pozwalając, by kusza zawisła na rzemieniu, który miał zawieszony przez pierś i rzucił się na najbliższego bandytę.
__________________ Now I'm hiding in Honduras
I'm a desperate man
Send lawyers, guns and money
The shit has hit the fan - Warren Zevon, "Lawyers, Guns and Money" |