Roland, czekał aż Gustaw przebije się do przodu, by pójść zaraz za nim. Stojąc obok przejścia do pomieszczenia, zobaczył że Oleg został zaatakowany przez kolejnego przeciwnika.
Ruszył powoli w tamtym kierunku gotów w każdej chwili skoczyć mu na pomoc jeśli będzie potrzebna. Gdyby przeciwnik Olega okazał się dla Frietza zagrożeniem zamierzał pobiec do walczących i silnym zamachem miecza z nad głowy ciąć w kark bandziora.
Gdyby jednak okazało, się że Oleg sobie poradzi postanowił wejść do pomieszczenia w którym znajdował się Gustaw. Roland zamierzał przepuścić Karla i osłaniać go przy oddawaniu strzału z kuszy, przed ewentualnymi bandytami którzy uznają kusznika za łatwy cel. |