Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-05-2017, 13:51   #164
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
'Odpoczynek', jak się okazało, nie spełnił pokładanych w nim nadziei. Przynajmniej jeśli chodzi o nadzieje Wilhelma...

Mag, miast od razu skorzystać z w miarę wygodnego łóżka, przez moment rozkoszował się świeżym powietrzem - zdecydowanie lepszym niż to, które znajdowało się w pokoiku, w którym najwyraźniej od kilku dni nie otwierano okien.
Spać mu się jeszcze nie chciało - na barce niewiele było do roboty, prócz łowienia ryb, i można było dużo odpoczywać. A gdy się odpoczywa w dzień, to człowieka nie ciągnie do łóżka.
Nim jednak usiadł przy stole i wyciągnął z plecaka książkę, drzwi otworzyły się z trzaskiem, ukazując trzech nieproszonych gości.
Z niezapowiedzianych gości Wilhelm tolerował jedynie ładne dziewczyny, a z tej trójki żaden nie wyglądał na takową. Co więcej cała trójka słownie wyrażała agresję, na którą Wilhelm, przynajmniej w pierwszej chwili, nie widział lekarstwa.
I nie sądził też, by którykolwiek zechciał uszanować fakt, iż mają do czynienia z człowiekiem szlachetnie urodzonym...

Zdmuchnął świecę, a sekundę później szyby z trzaskiem posypały się na ziemię, gdy rzucony przez Wilhelma plecak poszybował za okno.
Sam mag, korzystając z ciemności i zamieszania, stanął przy ścianie i schował się za wiszącym na kołku płaszczu.
 
Kerm jest offline