Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-05-2017, 15:52   #47
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Odrobina szczęścia wystarczyła, by upatrzona przez Cedmona młoda antylopa zwaliła się na ziemię bez życia. Cedmon zatrzymał wierzchowca. Zsunął się z siodła i przyklęknął obok leżącej antylopy, by się upewnić, że zwierzę jest martwe, a potem zaczął oprawiać swą zdobycz.

* * *

Polowanie stało się źródłem sporej ilości mięsa, a równocześnie było czystą przyjemnością (dla myśliwego, oczywiście). Na tym jednak przyjemności się skończyły, bowiem deszcz i będące jego dziełem błoto, zdecydowanie utrudniły życie tym, co przez to błoto musieli podróżować. Z wysokości siodła wyglądało to nieco lepiej, ale nawet jeźdźcy od czasu do czasu musieli zsiadać i i pchać wozy...

Z pewnością każdy marzył o jakimś urozmaiceniu w podroży, jednak (tego Cedmon był pewien) nikt nawet nie pomyślał o tym, by takim urozmaiceniem miało być spotkanie z trollem.
Bestia nie wyglądał na chętną do rozmów - wprost przeciwnie. A na atak można było odpowiedzieć w jeden tylko sposób...
Cedmon odskoczył od wozu, stając w taki sposób, by wóz częściowo odgradzał go od potwora, po czym ściągnął łuk, z którym się nigdy nie rozstawał.
Strzelił do trolla. Nie sądził, by jedna strzała wystarczyła, ale ziarnko do ziarnka...
 

Ostatnio edytowane przez Kerm : 16-05-2017 o 12:56.
Kerm jest offline