Cytat:
Napisał Hakon Już ja się rozliczę z Karlem! 500 pompek może ostudzi go na przyszłość |
"Gdy tylko ich światły przywódca zdecydował się ruszyć, Karl wpadł za nim do jadalni..." - ten fragment miałem na myśli.
Gustaw się ruszył (wypad do przodu), Karl wpadł do jadalni
za nim. Czyli musiał go wepchnąć co najmniej o krok, żeby mieć miejsce i się samemu zmieścić.
Cóż, jest Was 2 na 4 (bo kusznik znowu ładuje, Karl go przestraszył ostatnio). Ten z którym walczyłeś był z przodu bo jako jedyny miał coś więcej niż sztylet do walki wręcz. Także przynajmniej tyle szczęścia macie.
A ja zaraz zedytuję, bo ze względu na nieporozumienie z pi0tem nie ma nigdzie opisu efektów jego czaru (ja myślałem, że on je opisze po informacji o sukcesie, on, że ja).