Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-05-2017, 15:54   #250
Adi
Keelah Se'lai
 
Adi's Avatar
 
Reputacja: 1 Adi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputację
Pukając do nieba bram: Acelia szła mknąc beztrosko przez chmurki w stronę drzwi wejściowych do Nieba. Zastukała w stylu grubawego krasnoluda, czyli trzy szybkie stuknięcia o drzwi. Drzwi się otwarły i już Aci miała krzyknąć z zachwytu, że dostała się w niebiosa jak tam stał w niebieskiej kiecce Esmond trzymając w dłoni szczotkę do włosów.
-Esmond? - zapytała przez śmiech patrząc na maga od stóp do głów. Wyglądał uroczo. Inaczej sobie wyobrażała wygląd nieba, zdecydowanie inaczej, zabrakło tylko loczków.
-Ładnie tu masz Esiu - powiedziała i rozejrzała się wokół pokojowego nieba. Kilka szafek, biurko, łóżko małżeńskie? Co do cholery! Przecie nie sypiają ze sobą. Trzeba przyznać, że wystrój był piękny nie licząc samego Esia.
-Zdejmij tą sukienkę, bo mi ją podrzesz, a kosztowała krocie - powiedziała stanowczo elfica. No co kupiła ją na bazarku, gdzieś hen daleko. Miała ten plus, że już się nie musiała użerać z zielonymi paskudztwami, tam “na dole” fiuu, od razu jej lepiej. Niech się reszta męczy ze zgrają tych gobci i orków. Tu miała jak w raju nomen omen. Prawdzie jeszcze nie umarła. Jeszcze. Sama zaś była ubrana w spódnicę wyszukaną, czarną z koronką. Na to założone sandałki, a na górną część ciała marynarkę rozpiętą, ona przynajmniej miała tupet się w tym pokazać, nie to co Lovis. Są gusta i guściki. Położyła się na łożu małżeńskim, podkreślmy to, i zasnęła, gdzieś obok pałętał się mag.

Oczywiście to był tylko piękny sen, chlip. Ona leżała na sofie i czekała na ratunek, nawet nie słyszała słów Esia by tamci dwaj pospieszyli się z ratowaniem jej dupska i przywróceniem do pełnej sprawności. Czemu tak zrobiła, odpowiedź była taka typowa dla kobiet, bo tak. Nie chciała po prostu się narzucać innym i tak już marny jej los podczas tej kampanii.
 
__________________
I am a Gamer. Not, because i don't have a life. But because i choose to have Many.
Discord: Adi#1036
Adi jest offline