Wy dwaj zaryglujcie bramę... To chyba było skierowane do niego i do Edgara. Gdyby powiedział to ktokolwiek inny to być może łotrzyk by się żachnął co do formy wydanego polecenia, że nie jest chłopcem na posyłki. Jednak wypowiedziała to ogrzyca którą jakby chciał pocałować w pępek to nawet by się nie musiał schylać. Kurcze pomyślał sobie. Dobrze, że to to wielkie walczy po naszej stronie.
Nie czas było jednak na bezowocne zadumy. Zaryglowanie bramy wydawało się jedynym rozsądnym ruchem. Co prawda sami odetną się i zamkną na wydzielonym obszarze, ale może tak będzie łatwiej się bronić.
Ruszył w kierunku jednego ze skrzydeł bramy wołając do Edgara:
- Giganta ma rację. Pospieszmy się. Pomóż mi zamknąć i zaryglować tą cholerną bramę.
Ruch: nie wiem ile tam ma być potrzebne żeby zamknąć tą bramę także piszę że 1 lub 2 kratki w lewo i zamykam jedno ze skrzydeł bramy czekając na pomoc Edgara w zamknięciu i zaryglowaniu bramy
__________________ There can be only One Draugdin!
We're fools to make war on our brothers in arms. |