Uwielbiam je wszystkie ^^.
Warto polecić między innymi
"And The Druids Turned to Stone", "
Day Twelve: Trauma", "The Human Compulsion". To ostatnie jest połączone z innymi utworami, więc słabo słucha się samo w sobie.
Właśnie, jak ktoś ma możliwość to najlepiej słuchać tego całymi albumami, bo ma to tam jakąś swoją fabułę.
Ci co chwycili Ayreona to mają mnóstwo do nadrobienia
, a reszcie proponuję podobno (nie wg. mnie) żeński Pink Floyd, czyli
Mostly Autumn.