Girlaen najciszej jak mogła nałożyła strzałę na cięciwę i wycelowała do jednego z przeciwników. Nie spieszyli się i mimo półmroku byli dość wyraźni w blasku świecącej kuli. Skoro poruszali się tak wolno nie mogli jej widzieć. Nie mogli też widzieć nikogo z nich. Działali tylko na słuch, a to dawało jej teraz lekka przewagę. Musiała się postarać, by jej pocisk wyeliminował przynajmniej jednego przeciwnika zanim dotrą do jej towarzyszy. |