Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-05-2017, 11:06   #185
Hakon
 
Hakon's Avatar
 
Reputacja: 1 Hakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputację
Michael w końcu wkurzony wylazł z auta mrusząc coś pod nosem. Spojrzał na stojącego Jeffa.
- Jeff. Umiesz obsługiwać skrzynię z manetkami?- Zapytał nowego Rozjemce z lekką niepewnością.
- Jasne. A co potrzebujesz kierowcy?- Uśmiechnął się i wyciągnął rękę po kluczyki.
- Tak. Z tym żelastwem nie pojadę za daleko. Dzięki.- Lekko skrzywił się i chciał podać kluczyki, ale te też były przyklejone do kieszeni.
- Do jasnej cholery!- Warknął.
- Wsiadaj. Odpalę inaczej.- Jak powiedział tak zrobił. Usiadł na miejscu pasażera i wyjął kompa spod siedzenia i podłączył do komputera. Powyłączał zabezpieczenia i nachylił się by odpalić z kabli. Silnik zawył przyjemnie dla ucha Swordicha.

Dojechali pod warsztat maga i Michael wskazał miejsce gdzie ma zaparkować. Nie miał pilota swobodnego w kieszeni i nie miał nawet jak otworzyć drzwi.
- Zgadamy się później. Idę trochę ochłonąć i podzwonię.- Pożegnał się z Jeffem i zmęczonym krokiem i z wielką ostrożnością szedł omijając garaż przed swój dom.
Stanął przed wejściem z ogrodu wyciągając uprzednio klucze schowane w jednym z cokołów wewnątrz ogrodu. Wpisał kod i otworzył dom.
Był spokój i cisza. Tak jak pozostawił tak zastał kwaterę.

Po szybkim posiłku wziął za słuchawkę telefonu i wykręcił numer do Adriana. Po chwili czekania i po kilku sygnałach nikt nadal nie odbierał.
~ Co jest?~ Wykręcił telefon do Guereiro. Ten też nie odbierał.
Michael chwilę pokrążył po pokoju i zadzwonił do Houdiniego. Miał nadzieję, że chociaż ten mu powie co się dzieje i może doradzi jak sobie poradzić z przylepionym ubraniem i bronią.
 
Hakon jest offline