Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-05-2017, 08:52   #139
Aiko
 
Aiko's Avatar
 
Reputacja: 1 Aiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputację
Gdy tylko drogę Amny zastąpił potężny strażnik, poczuła jak uginają się pod nią kolana. Znowu czegoś od niej chcą… czy tak już będzie cały czas. Z ponurą miną ruszyła za mężczyzną z powrotem do epicentrum swego koszmaru. Znów ten stół i znowu Marco. Obecność Robina nawet jakoś jej nie przeszkadzała, nie po ich ostatniej rozmowie. Sięgnęła po jakieś jedzenie i przysłuchiwała się kapłanowi, obserwując pozostałych.

Gdy w końcu zwrócił się do niej, niechętnie przeniosła na niego wzrok. Uśmiechnęła się słysząc groźbę. Tak… Marco z pewnością wiedział jak ocieplić ich “relację”. Nie to, że miała jakikolwiek wybór. Nie potrafiła walczyć, przeżyć tu sama i chciała wrócić. Być tam, gdzie ludzie są mniej zwierzęcy. Najwyżej już pod miastem spróbuje się wyrwać. Uprzywilejowana rasa, była ciekawa czy Marco sam nawkładał sobie takich bzdur do głowy, czy tak jak Robinowi, ktoś w tym pomógł.
- Idę z wami i postaram się pomóc na tyle na ile będę w stanie.
 
Aiko jest offline