ZSRR to kwintesencja scenariusza apokalipsy - masowe morderstwa, paranoja, strach, kanibalizm, masowe gwałty, kary nie tylko za to co się robi ale i za to czego się nie zrobi, zagrożenie płynące nie tylko od władzy ale też od podwładnych, wojna to pokój, wolność to niewola, a ignorancja to siła.
Co do twojej wersji to jest o tym Deadlands: Lost Colony i Battlestar Galactica. I mniej lub bardziej znane książki, filmy i seriale (Paszcza Wieloryba, Ziemia-2, Stargate: Univershit, Stargate: Atlantis). Dla mnie to bardziej przypomina scenariusz Dzikich Pól (czy tam Dzikiego Zachodu), a nie postapokalipse. To w końcu koloniści, a jedynie odłączeni są od kolonii. |