Na miejscu czekało go zaskoczenie. Jeden z zaułków był odgrodzony taśmą policyjną i łaził tam jakiś facet w ciemnym garniturze i przeciwsłonecznych okularach. Gdy Oli przejeżdżał obok koleś zdjął okulary i spojrzał na niego.
http://gossipextra.com/wp-content/up...cancelled1.jpg
Na parkingu przed Instytutem nie było tłoczno. Jedyne co budziło podejrzenia, to zamknięta brama. Wcześniej zawsze była otwarta. Nigdzie nie dostrzegał śladów walki. Przypomniał sobie raport młodej kruczycy, który czytał. Co prawda tam opisywała Instytut w umbrze, ale Oli słyszał, że czasem elfie siedliska nie są tym na co wyglądają dla postronnych.