Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-06-2007, 08:33   #45
MigdaelETher
 
MigdaelETher's Avatar
 
Reputacja: 1 MigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwu
Obdarzyłam żołnierza jednym z moich najbardziej czarujących, uśmiechów, odebrałam od niego wachlarz i łaskawie podłam wypielęgnowaną dłoń do pocałunku.

-Dziękuję, widzę, że nawet w takich polowych warunkach, nie zapomniana Pan kawalerze jak szarmancko odnosić się do damy -nadal uśmiechając się otworzyłam wachlarz i zaczęłam się leniwie wachlować.

Pod maską uprzejmość, ukryłam złość i irytacje. Ukradkiem spojrzałam w kierunku grupy stojącej pod drzewem. Młodzi przyglądali się jakimś papierom. Wyraźnienia na coś czekali, w pewnym momencie jasnowłosa dziewczyna, popatrzyła na mnie, nasze spojrzenia spotkały się na krótką chwilę. Odwróciłam się i odeszłam w kierunku przygotowanego dla mnie namiotu. No cóż będę musiała wieczorem uciąć sobie pogawędkę z księciem...myślałam.
 
MigdaelETher jest offline