Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-05-2017, 16:22   #6
Fearqin
 
Fearqin's Avatar
 
Reputacja: 1 Fearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłość
Tak! - wypalił bez zastanowienia Kyle, kiwając ochoczo głową. Lotus, Drifterzy, Belzebub czy ktokolwiek kto miał być jego pracodawcą i wybawcą z tego bagna lawy, było to dla niego bez znaczenia. Nawet jeśli to oni go tu wrzucili. Nie jakby było to bezpodstawne, bo był winny tego co mu zarzucali i paru innych rzeczy.
- Zresocjalizujcie mnie proszę. Byle z dala od tego miejsca, okej? - spytał rozglądając się po sali szukając potwierdzenia w czyichkolwiek oczach. W Grimdarku - lokalnej legendzie - tego raczej nie szukał. Wielkolud wyglądał jakby dla niego resocjalizacja polegała na dosłownym wybiciu z głowy wszelkich nielegalnych pomysłów.

Nerwowo poruszał palcami skrępowanych dłoni. Taka okazja była dla niego cudem. Jakiś czas temu musiał się już pogodzić, że nie znajdzie łatwej drogi wyjścia z tego piekła, skupił się tylko i wyłącznie na przeżyciu tej piątki co niby dostał, chociaż wątpił, żeby ktoś w ogóle mu naliczał ten czas. A tu nagle kosztem jednego łomotu miał okazję wyjść i jeszcze dostać jakieś... 'wynagrodzenie'? Brzmiało to przynajmniej podejrzanie, ale jeśli chcieliby go zabić, wystaczyłoby żeby go zostawili tam gdzie znaleźli, rozwalonego na ziemi z małą dziurą w głowie po uderzeniu.
Nerwy go trochę rozwalały, ale ekscytacja przynajmniej odciągała od odczuwania bólu po byciu skatowanym. Najmądrzej jednak było zakładać, że taki stan długo się nie utrzyma.
Nawet jeśli chcieli go tutaj wykorzystać do swoich niecnych celów, bo innych Lotus raczej nie ma, to mogli to sobie spokojnie robić. Wykorzystywać go i wyciskać z niego co się dało, dopóki mogli go stąd zabrać. Nienawidził upalnych planet, a bycie zamkniętym w podziemnym wulkanie było gwoździem do trumny dyskomfortu. Schudł i zmizerniał na ciele okrutnie, zapuścił brodę, której normalnie nienawidził, no i musiał sobie wyrwać jednego zepsutego zęba, którego rozwalił sobie na więziennej diecie. Od dawna nie miał czystych ciuchów, czy zjadliwego żarcia w gębie. Nie mówiąc już o tym jak ożywił go widok kobiety. Wszystko wyglądało nagle znacznie jaśniej.
-Kiedy możemy zacząć i gdzie mam się podpisać?
 
__________________
Pół człowiek, a pół świnia, a pół pies

^(`(oo)`)^

Ostatnio edytowane przez Fearqin : 28-05-2017 o 16:24.
Fearqin jest offline