Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-05-2017, 13:24   #9
Dhratlach
 
Dhratlach's Avatar
 
Reputacja: 1 Dhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputację
Alsharan prychnął w ni to irytacji, ni to rozbawieniu po tym jak zapalniczka ugodziła go mostek, a ludziska skończyły swoją szopkę. Cóż, przynajmniej przeszli do rzeczy. Czekaliśmy na ciebie, mówili, czego się napijesz mówili, trzy pytania gratis, mówili. Cóż, odpowiedzi się nie doczekał, bo ich fasada pękła i ukazała to jakimi są naprawdę.

- Bawię się? - zapytał pogodnie - Nie, po prostu mam bardzo życiowe podejście. Coś się spierdoliło i mogę coś z tym zrobić? Zrobię. Spierdoliło się i nic nie mogę zrobić? Po chuj się martwić i wyrywać kłaki z głowy? Lepiej robić tak by coś z tym zrobić, nie?

Dopił tutaj do jednej trzeciej napój haustem.
- I rozwieje wasze wątpliwości. Tak, ruda wpadła mi w oko, ale to ona mnie wyhaczyła i chciała bym jej wsadził krecika po wąsy.

Dla nich może i był nikim, co do tego nie miał wątpliwości, i nie potrzebował jakiejś sziksy coby mu to mówiła. Lecz dla tych co leżeli tu trupem był członkiem rozszerzonej Rodziny, dalekim krewnym. Szanował ich, a oni szanowali jego. Niektórych nawet lubił, a tych tutaj? Po fikuśnym pokazie psioniczki i ofercie człowieka-plastiku wiedział, że może dla nich pracować, nie musi ich lubić ani szanować. Na to trzeba było sobie zasłużyć, a ta dwójka choć robiła dobre pierwsze wrażenia, tak z czasem traciła na kolorach, a on? On nie miał nic do stracenia, i tak gardził swoim życiem.

Zaciągnął się głęboko Imperialem i wypuścił dym ku podłodze. Jak nic miał do czynienia z psiarnią podatkową, a przynajmniej takie miał odczucie. No cóż, gorzej wdepnąć nie mógł, choć ich wersja wydarzeń nie trzymała się kupy ani trochę, a nie trawił kłamców i manipulantów...

- Deal. - powiedział i zaciągnął się raz jeszcze - Tylko wezmę mój sprzęt i uncję spokoju, przy dobry dawkowaniu starczy mi na pół roku jak nie więcej. Nie macie nic przeciwko, prawda?
 
__________________
Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem!
Dhratlach jest offline