I ja się zastanawiam - stało się dość dużo rzeczy i zadeklarowane akcje musiały zająć dość wiele czasu (przynajmniej minutę-dwie). Co się dzieje w kuchni, MG? Deklarować akcję wsteczną? Bo nie widząc klucza Abelard będzie pewnie krzyczał o pomoc - a to zapewne zbiegnie się w czasie z przeszukiwaniem pokoju przez Barona, zdecydowanie zaś poprzedzi zejście wszystkich na dół