Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-05-2017, 20:32   #23
Slan
 
Reputacja: 1 Slan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputację
Annamari chciała uleczyć więźnia, lecz odkryła, iż nie jest on na tyle ranny, aby umierał, lecz i tak nie wyglądał za dobrze. Potem wzleciał w niebo jej jastrząb, który pokazał jej najbliższą okolicę. Znajdowali Si w niewielkiej zatoczce, zamykanej przez dosyć wysokie klify. U podnóża jednego z nich znajdował się strzaskany statek… Ich statek. Dolny pokład Jenivere został strzaskany, podbonie jak większa część ładowni, której zawartość najpewniej został porwany przez fale. Okręt leżał przechylony na boku i widać było wyraźnie, że nie minie dużo czasu, a zsunie się całkiem do morza. Ląd pokryty był gęstą tropikalną dżunglą. Jej ptak już z tej odległości dostrzegł kilka skrzydlatych jaszczurowatych zwierząt bardzo typowych dla przestworu Mwengi, choć te były nieco mniejsze niż zazwyczaj.
Gdy ciemnoskóra elfka zaczęła przeszukiwać stos, odkryła, że chyba wszystkie jej rzeczy udało się uratować, lecz gdy zaczęła dokładniej grzebać wśród nich, podbiegła do niej Sasha. Była wysoką rudowłosą kobietą, której rysy twarzy zdradzały, że jest skora do uśmiechu, choć nie wiadomo czy wesołego. Nosiła na sobie płócienne spodnie i biała kamizelkę odsłaniającą brzuch i plecy, na których znajdował się tatuaż przedstawiający czerwone odnóża modliszki tworzące literę N. Nie miała małego palca u prawej ręki.
- Precz od moich rzeczy. Wiem dobrze kim jesteś i skąd pochodzisz, twoje długie ucha i czarna morda nikogo nie zmylą. Wiem, skąd jesteś. Znam twój akcent i pamiętam gdzie wsiadłaś na statek. Jak tylko dowiem się jakiego zielska dodałaś nam do jedzenia to obetnę ci twoje szpiczaste uszy. Na razie wara ode mnie – warknęła, ale odsunęła się i skrzyżowała ramiona na piersi. Podczas tej tyrady powstała Aerys Mavato. Była piękną półelfką o czarnych, krótkich włosach i groźnych błękitnych oczach. Nosiła obcisłe czarne spodnie i skóżnię, ale widać było, że jest wojowniczką.
- Nigdy więcej nie będę pić - jęknęła trzymając się za głowę, potem nagle dopadła stosu i rozrzucając dobytek wydobyła zeń najpierw szczelną Tobę, którą przewiesiła sobie przez ramię a potem chwyciła butelkę mocnego rumu, odkręciła korek i upiła kilka dużych łyków, a potem rozejrzała się.
- Zaraz, gdzie my jesteśmy ?
- Najpewniej bardzo często zadawałaś sobie to pytanie milady, ale dla mnie Gelika Aberwhitge jest to doświadczenie nowe i cokolwiek dezorientujące. Osobo długoucha, jasnoskóra podająca się za Sandriela. Wyglądasz na jedynego prócz mnie uczonego w tym towarzystwie, wiesz może co to za miejsce? – rzekł przystojny, choć nieco fircykowaty gnom o złotych włosach, odziany w srrój arystokraty, teraz przemoczony. Zaczął go więc czyścić magią.
- Jeszcze raz ktoś nazwie mnie milady! – warknęła półelfka
Potężnie zbudowany Minkajczyk zwany Ishirou, którego przedwcześnie postarzała smutna twarz zdradzała ciężkie życie. W molczeniu podszedł do stosu i wyciągnął stamtąd piękny doskonale wykonany miecz. Stanął obok Tono.
- No to błękitna sucz znowu nas wydymała – rzekł tylko patrząc na fale.
Jask Derindi, około czterdziestoletni szczupły półmwengiczyk mówiący z Sargavskim akcentem i to typowym dla sfer wyższych,wstał i popatrzywszy na swe rany rzekł.
- Najpewniej muszę wam wszystkim podziękować za to, że te przerośnięte robale nie zjadły mnie, lecz mam do was jeszcze jedną prośbę. Czy moglibyście rozkuć mnie jakoś – wskazał na kajdany.
Annamari rozmyślała przez kilka chwil o truciźnie, sądząc po smaku jaki miała w ustach, i działaniu, był to Tagitowy olej, choć bardzo wzmocniona odmiana…
Jedyne co dobre, to, że objawy zatrucia najwyraźniej ustępowały.
 
__________________
Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija
Slan jest offline