31-05-2017, 20:07
|
#74 |
| Kias nie przytłaczało Enki jak większość miast, choć przejeżdżając przez łuk bramy poczuła, jakby coś ciężkiego siadło jej na ramionach. Przecież w otwartej przestrzeni przegapili wielkiego trolla, a tutaj... tutaj całe stado takich potworów mogłoby podejść pod karawanę, wymieszane z pstrokatym i dziwacznym tłumem i nikt nie zwróciłby na nie uwagi, biorąc monstra po prostu za kolejnych przebierańców. Zresztą na widok niektórych masek i przebrań, dłoń Enki, wiedziona łowieckim instynktem, sama kierowała się po broń...
Ale Kias miało w sobie na szczęście oddech portu. Widok niezmierzonej, otwartej przestrzeni wody, choć ujętej w kajdany kamiennych nabrzeży i drewnianych pomostów, koił nerwowość łowczyni. Nie postawiła nigdy stopy na statku, ale czuła jakąś duchową bliskość z marynarzami - ona przemierzała najchętniej bezkresne połacie stepów i sawann, oni - mórz i oceanów. I jedno i drugie miejsce pełne było utajonych niebezpieczeństw, krwiożerczych bestii, nie wybaczało łatwo błędów i wymagało silnych ramion i wyostrzonego wzroku. Dlatego też w porcie czuła się całkiem znośnie; nie zamierzała ruszać się daleko od magazynu, do którego zajechał kupiec.
Miała swoją robotę; to co udało się wyciąć z uzko po walce i rozczłonkować w czasie postojów (oraz czego nie rozszabrowali współtowarzysze), wymagało teraz dłuższej i cierpliwej obróbki, by nadało się do czegoś pożytecznego. Ścięgna, futro, skóra, kości - nawet trzewia po odpowiedniej preparacji mogły się do czegoś przydać. Skoro Enki miała przed sobą cały dzień, a na miasto zupełnie ją nie ciągnęło, mogła w spokoju oddać się dla niektórych obrzydliwej, ale dla niej przyjemnej, papraninie w zwłokach trolla, by wszystkie jego części wykorzystać w pełni. No, może wieczorem, gdyby uwinęła się przed wypłatą, mogła pozwolić sobie na trochę grzesznej rozkoszy w postaci kruchych, słodkich łakoci, jakimi wprost zawalone były kramy piekarzy na czas święta. Słodycze to była jedna z niewielu rzeczy, jakie córa dziczy doceniała w miejskiej cywilizacji. Ale i tak nie planowała wybierać się po nie dalej niż trzeba, by nie narażać się utopienie w szumiącym morzu ludzkich głów, jakie wypełniało dosłownie każdy zaułek Kias.
__________________ "Polecam inteligentną i terminową graczkę. I tylko graczkę. Jak z każdą kobietą - dyskusja jest bezcelowa - wie lepiej i ma rację nawet jak się myli." ~ by Aschaar [banned] 02.06.2014 Nieobecna 28.04 - 01.05!
Ostatnio edytowane przez Autumm : 31-05-2017 o 20:09.
|
| |