Bosh, dyskutują o tym, czyn uda się przeżyć strzał z armaty... proponuje zrobić jakiś test, kto się zgłasza? :P
Cytat:
Najlepszym rozwiązaniem jest więc natychmiastowa śmierć postaci po trafieniu kulą armatnią.
|
Nie zapominajmy o PP. Możemy wtedy założyć, że np. kula upadła blisko postaci, siła była tak potężna, że bohater upadł i zemdlał, albo coś takiego, a jak MG jest sadystą, to facet/ka ma zmasakrowane ciało, a pomoc była dość blisko. (Maga, bo mało jaki lekarz, w szczególności w tamtych czasach był w stanie uratować kogoś po trafieniu kulą armatnią, a i wtedy działo, z którego wyleciała kula musiało być słabe). Ja bym wyrzucił karte postaci, ale są PP, a WH nie jest realistyczy, więc można tak założyć.
Można też przyjąć, że armata nie strzelała kulami, tylko kartaczami (byle jaki metalowy złom wsadzany do działa, wtedy można losować na ilość odłamków i lokację trafienia). Co do NPC, nie ma co losować.