Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-05-2017, 22:03   #196
Brilchan
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
- W sumie dobry pomysł, weź worek na śmieci, bo mam coś do przewiezienia albo dwa bo cały jestem ubłocony i nie chcę KITTowi zabrudzić tapicerki - Odpowiedział koledze.

Teraz należało ukryć Ragnara z początku miał ochotę wnieść go na jakiś dach, ale potem przypomniał sobie, że nie jest hulkiem z Avengersów i nawet w zmienionej postaci nie jest wstanie skakać trzymając motor.

Na szczęście jedną z rzeczy, których nauczył się, jako bezdomny było ukrywanie swoich skarbów tak żeby nie wyglądały zachęcająco. Ukryje demoniczną maszynę za koszami na śmieci i obsika wokół żeby zniechęcić ewentualnych szperaczy.

- Jakby cię ktoś jednak znalazł spróbuj ich nastraszyć niemieckim śpiewem i światłami jakby się nie udało to wysyłaj SOS drogą radiową do Angy to cię znajdziemy. - Nakazał Ragnarowi.
- Przykro mi, że cię zostawiam, ale muszę złożyć raport jak najszybciej - Dodał przepraszającym tonem.
~Rozumiem Wojowniku, też kiedyś byłem żołnierzem~ - Odpowiedział nazista.

Bill planował zabrać ze sobą czerep elfa, wątpił żeby sam Szef go przyjął, ale spróbuje zdać mu wstępny raport, jeżeli Alfa będzie zajęty poszuka Mentora. Gdyby przywódca jego plemienia nie był chętny przyjąć sprawozdania poszuka asystentki szefa lub Pana Guerrero.
 
Brilchan jest offline