Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-06-2017, 18:53   #21
Dhorr
 
Dhorr's Avatar
 
Reputacja: 1 Dhorr ma wspaniałą reputacjęDhorr ma wspaniałą reputacjęDhorr ma wspaniałą reputacjęDhorr ma wspaniałą reputacjęDhorr ma wspaniałą reputacjęDhorr ma wspaniałą reputacjęDhorr ma wspaniałą reputacjęDhorr ma wspaniałą reputacjęDhorr ma wspaniałą reputacjęDhorr ma wspaniałą reputacjęDhorr ma wspaniałą reputację
Dziękuję Wam za konstruktywną krytykę.
Podzielę się teraz z Wami kilkoma postanowieniami, do których doszedłem dzięki Waszym postom tu, jak i podpowiedziom na pw, a potem będę na ich podstawie zmieniał pierwszy post.
Zrezygnuję z podgatunków ras, na rzecz ich większej ilości, wymyślę jeszcze kilka własnych i zrobię poprawki antyplagiatowe. Podam Wam też która rasa ile czego ma. Do tej pory graliśmy tylko hobbystycznie na osiedlu i nie przejmowaliśmy się obecnością w grze opatentowanych nazw istot. Teraz muszę na to zwrócić uwagę.
Przywołam z głowy jeszcze parę rzeczy o świecie i dopiszę. Na przykład o relacjach humanoidów z oreksami - żywymi kamieniami, ze smokami, między kontynentami, miedzy państwami, między obywatelami a władcami, na morzach, między planetą Specjalną a innymi planetami i inne.
Dam drużynie na początku przygody wspólną mapę, co pozwoli mi na wstawienie mapy świata do rekrutacji bez tracenia elementu dark. Niemniej taka mapa całego świata jest sporo warta, więc ta, którą dam drużynie, będzie tylko przybliżona, z wieloma niedokładnościami.
Przygotuję uniwersalne wprowadzenie do przygody, niezależne od tego, kto ją zacznie.
Raczej przygotuję klimatyczne rzeczy także do wersji, którą wydam, a nie tylko książkę z suchym silnikiem, jak planowałem wcześniej.
Powiem Wam więcej konkretów o naleciałościach z innych gier, fantastyk oraz z anime.
Napiszę Wam o rolach specjalistów na świecie, a także przedstawię kilka z najbardziej znanych na świecie postaci.



a odpowiadając na Wasze posty,
Moni:
Kaosyta w opowiastce owszem, był tępy i mało spostrzegawczy, ale przede wszystkim mało doświadczony.
Napisałem, że mag miał cienkie szaty, a nie szmaty. Dlaczego cienkie szaty? Bo lekkie.
Cytat:
Napisał Moni Zobacz post
<Więc coś z cyklu: "Kurde, jeszcze nie jestem dość doświadczony, aby rozgryźć jak wkłada się hełm na głowę" nam się szykuje...>.
Absolutnie tak nie jest. Możesz wszystko założyć i machać każdą bronią, ale ze zbyt małą Potęgą nie wykorzystasz wszystkich magicznych właściwości swojego ekwipunku
Cytat:
Napisał Moni Zobacz post
Nie bardzo. Życie tak nie działa. :/ Jeśli siądę do książek, aby się pouczyć, nie stracę w jedną sekundę połowy moich mięśni. Więc jakim cudem po zdobyciu potęgi i nauczeniu się czegoś, od razu opadam na siłach? Głupie to to jest...
Cytat:
Napisał Moni Zobacz post
No tak, ale jak ma się nie trenowanie przez miesiąc do dania sobie - do siły, aby dać + do wiedzy? To co innego niż "Od wielu tygodni w sesji nie rozwijasz siły, więc osłabłeś".
Każdy system RPG działa w ten sposób, że po zdobyciu poziomu postać rozwija się skokowo i nagle masz więcej przykładowej wiedzy. Wewnątrz gry oznacza to jednak zmianę pewnych codziennych nawyków i pracę nad sobą od jakiegoś czasu i jest to trwający proces. Nie wiem skąd pomysł o utracie połowy mięśni w sekundę. W DnD dostajesz co kilka poziomów punkt do statystyk i działa to dobrze.
Po prostu mniej się przemęczasz i w efekcie tracisz część swojej siły, stopniowo. Po to dałem możliwość zdobywania setek i tysięcy Potęg, aby skokowość rozwoju postaci zminimalizować.
W naszym świecie, jeśli nauczysz się języka francuskiego na poziomie mistrzowskim, albo nauczysz się tańczyć, a potem w ogóle tego nie praktykujesz, to Twoje umiejętności spadają.
Cytat:
Napisał Moni Zobacz post
Jeśli arcymistrzowi magii zablokuję kulę ognia, to pewno mnie wyśle do piekła. :/ A jak nie zjem zupy arcymistrza gotowania, to... Dostanę chochlą po głowie.
Nic nie stoi na przeszkodzie, aby drugą umiejętnością kucharza była bijatyka kopnięciami czy magia. Postacie potrzebują więcej niż jednej umiejętności, by jakoś sprawnie działać. Jako poziom arcy- określa się umiejętności wielkości 250 i wzwyż. Chodzi o to, że samo arcyszefostwo kuchni też może dawać postaci potężne możliwości. A będziecie biedni, jeśli w Waszej drużynie przez długi czas nie będziecie mieli żadnego kucharza, a nagle będziecie na przykład musieli przebyć 3 tygodnie drogi morzem nie mogąc zabrać nikogo ze sobą, a Wasz cały prowiant zjedzą ptaki. Od jedzenia surowych ryb wyłowionych z morza możecie się rozchorować. Dopóki kucharz ma gęby do wykarmienia, wcale nie musi gotować w restauracjach, może to robić na morzu lub w warunkach polowych, dla swojej drużyny. Polecam zapoznanie się z postacią Vinsmoke Sanji, jako przykładowym kucharzem poszukiwaczem przygód.

Cytat:
Napisał Mike Zobacz post
Coś jak w japońskich RPG na kompa?
Raczej nie porównałbym do tego. Postacie mają różną szybkość wykonywania swoich akcji i mogą robić ze swoim czasem co tylko chcą.
 

Ostatnio edytowane przez Dhorr : 02-06-2017 o 20:25.
Dhorr jest offline