Fleur widząc jak diabeł przygotowuje się do skoku przyspieszyła, tak jak wtedy gdy musiała koniecznie uciekać, teraz jednak chciała dopaść tą złowrogą bestię!
“Diabeł” właśnie przygotowywał się do skoku gdy nagle zastygł… stracił równowagę i stoczył się w dół ku brukowanej ulicy.
Trzymany “tobołek” wypadł z bezwolnych rąk obcego i wtedy widać już był wyraźnie, że jest to niemowlę. Fleur miała może jedno lub dwa uderzenia małego serduszka na podjęcie decyzji, czy zamierza spróbować złapać niemowlę czy “diabła”.
Fleur pochwyciła niemowlę. Diabeł był zły i powinien spaść do piekła.