JEANNETTE
Z każdym krokiem krzyki się wzmagały. Gdy byłaś na tyle blisko miasta, że poprzez rzednące drzewa mogłaś coś zobaczyć, oczy Twe ujrzały smugę dymu i ogień trawiący niemalże już każde z domostw... PITER
"Hazardziści" nie mieli nic przeciwko Twemu odejściu, w sumie, wygranej będzie mniej za to większe prawdopodobieństwo, że będzie można trochę towarzyszy okantować. Nocleg by się przydał, zbliżała się północ...
__________________ Sore wa... Himitsu desu ^_~ |