|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
31-05-2007, 16:00 | #21 |
Reputacja: 1 | Szłam nieśpiesząc się w głąb lasu. Odechciało mi się polować. Usiadłam pod olbrzymim dębem, i zaczęłam bawić się gałązką, która leżała obok. Spojrzałam na ledwo widoczne gwiazdy zza korony drzew. Myślałam nad tym co było i nad tym co będzie... albo nie będzie. Nagle z tych rozmyślań wyrwały mnie krzyki od strony domostw. W sumie to nie było nic dziwnego, ale w tych krzykach było coś... innego. Wstałam i skierowałam się w tamtą stronę.
__________________ MAGIA JEST CHAOSEM SZTUKĄ I NAUKĄ JEST PRZEKLEŃSTWEM, BŁOGOSŁAWIEŃSTWEM I POSTĘPEM... Nie ma rzeczy bez wad, nawet najpiękniejszy kwiat ma w sobie coś okropnego... Życie nie jest po to żeby się nim martwić, jest po to żeby się cieszyć... Uważajcie na to co myślicie, znajdzie się ktoś kto te myśli odczyta... |
02-06-2007, 10:48 | #22 |
Reputacja: 1 | HARALD -........ Historia niesamowita, takiego kogoś mi było potrzeba... Tak w ogóle to jestem Gustave miło mi się będzie z tobą podróżowało. Gustave wstał zabrał z pod ściany swoje rzeczy i z niewielkim podnieceniem w głosie powiedział. - Chodźmy zanim będzie za późno, nie możemy zawieść naszego kochanego władcy. I po tych słowach zaczął kierować sie do wyjścia. __________________________________________________ _________________ BLAISE IV Udało ci się trafić paladyna w ramie, dzięki temu zrzuciłeś go z konia. Oboje leżeliście na ziemi ale na nieszczęście Paladyna. On miał tak ciężką i masywną zbroje że nie mógł podnieść się z ziemi, a ty powoli, ale wstawałeś. Egzekucja na rycerzu wisiała już w powietrzu. __________________________________________________ _______________ To była w sumie pierwsza walka dlatego nie badałem tak dokładnie twoich statystyk.
__________________ pomiędzy niebem a piekłem jest królestwo pana... czyli moje... |
02-06-2007, 10:57 | #23 |
Reputacja: 1 | Magnat wrzasnął na wojowników, co się tylko przypatrywali "Związać go i zaprowadzić do mojego namiotu". Blaise nie chciał dać możliwości honorowej śmierci paladynowi. Jakiś były drwal pomógł wstać swemu władcy. Gnuśny już szykował w głowie przemówienie. Chciał wykorzystać okazję i jeszcze dziś zaatakować.
__________________ "Tylko uczciwi pozostaną dłużej żywi Będą umierać powoli Tak znacznie bardziej boli Więc zastanów się co wolisz" |
02-06-2007, 22:00 | #24 |
Reputacja: 1 | Ruszyłem za nim. "Ukochany władca? hehehe..." - Dobra to ruszamy, prowadź, tylko będziemy musieli nocą warty robić bo tu niebezpiecznie.
__________________ "War. War never changes" by Ron Perlman "Fallout" |
10-06-2007, 20:41 | #25 |
Reputacja: 1 | JEANNETTE Z każdym krokiem krzyki się wzmagały. Gdy byłaś na tyle blisko miasta, że poprzez rzednące drzewa mogłaś coś zobaczyć, oczy Twe ujrzały smugę dymu i ogień trawiący niemalże już każde z domostw... PITER "Hazardziści" nie mieli nic przeciwko Twemu odejściu, w sumie, wygranej będzie mniej za to większe prawdopodobieństwo, że będzie można trochę towarzyszy okantować. Nocleg by się przydał, zbliżała się północ...
__________________ Sore wa... Himitsu desu ^_~ |
14-06-2007, 00:12 | #26 |
Reputacja: 1 | za dotychczasową wygrana wynajmuje jakiś pokoik nad karczmą. W drodze do niegozabierając jakąś zawieruszoną i pozostawioną na stoliku sakiewke. |