Frey
Jawa zatrzymał się się w drodze do wyjscia ...
Na chwile wyraznie się zawachał nad odpowiedzia ...
„Skoro rada stwierdziła ze wiedza na ten temat jest wam zbedna , to zapewne dlatego takich informacji nie otrzymaliście . Wiara w słusznosc decyzji osob , które dalej niż wy spoladaja w przyszłosc i ludzkie dusze jest niezbedna do waszego dalszego rozwoju ... O ile wiem nie jestescie jeszcze rycerzami ... a najwieksza cnota ucznia jest cierpliwosc i wiara w słusznosc decyzji starszych ..., jeżeli chodzi o moja role , zostałem zobowiazany do oceny was ... i stwierdzenia czy potrzbujecie dalszej nauki , czy droga do ceremonii stoi przed wami otworem . „ Kayla
Technik przymknał oczy gdy dotknała jego twarzy ... a gdy wycgodziła z pomieszczenia posłał jej teskne spojrzenie ...
„Postaram się cos znalesc ... „ wzruszył ramionami ..”ale niczego nie obiecuje „
Dzwi się otworzyły ... chłodniejsze powietrze korytzrza wdarło się do pomieszczenia .
Baza była cicha , pusta i jakby troche straszna ...
Gdzyby nie wałęsajace się wszedzie droidy można było by uznac ja za martwą ... Keiran
Młody jedi znalazł sobie wygodna skorzynke i usiadł na niej ...
Pograzył się w medytacji ... gdzyby obserwował co się ddzieje w hangarze , zapewne zauwazył by pilota i Lili jak rozmawiali . |