Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-06-2017, 19:59   #75
Avitto
Dział Fantasy
 
Reputacja: 1 Avitto ma wyłączoną reputację
Powróciwszy na miejsce zbrodni Ludo zastał na trotuarze publiczną stypę. I choć sam nie skłaniał się zdecydowanie ku żadnej z ulicznych teorii dotyczących przyczyn śmierci Hagera wzdrygnął się zauważalnie ze strachu słysząc o ataku gryfa. Sapiąc odsunął się od podżegacza kryjąc twarz rękawem jakby miał zwymiotować i tak znalazł się opierając się o wózek z ulicznym żarciem.

Uliczne żarcie. Mimo wszystko dalej to potrawa, a jedno z przykazań Esmeraldy mówi: Nie wolno jeść mniej niż trzy kompletne posiłki dziennie. Tymczasem w brzuchu niziołka burczało, bowiem wody po ogórkach nie nazwałby posiłkiem nawet po głodówce. Choćby i dwudniowej.
Kompletem do napoju mógł być wypiek, choćby i tak marnej jakości jak wystawione na straganie paszteciki. Parówek Ludo nie tykał trwając uparcie w przekonaniu, że jeśli ktokolwiek jest w stanie tak drobno zmielić mięso to musi mieć pakt z demonami.
Brzuch dalej burczał i domagał się wzięcia sprawy we własne ręce.
- Nie ty jeden mnie tu kojarzysz. Gotuję dla okolicznych ludzi od lat! Jak dasz mi trzy paszteciki to otwarcie je przy wszystkich tutaj skonsumuję i pochwalę. Sprzedaż skoczy ci jak ciśnienie na widok gacha twojej żony. A potem pójdziemy obejrzeć, gdzie uciekał morderca - dodał ciszej, by nie alarmować czujnych uszu dookoła.
 
Avitto jest offline