Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-06-2017, 15:56   #7
Aiko
 
Aiko's Avatar
 
Reputacja: 1 Aiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputację
Pat, Deanna i Chris

Wcześniej w pokoju Chrisa


Chris otworzył drzwi do swojego pokoju i zaprosił dziewczyny do srodka. Wziął jedno z piw, resztę zostawiając na stole i usiadł na łóżku po turecku pocierając obolałe stopy.
- Bierzcie, jak chcecie. - powiedział wskazując na piwo i spojrzał na Pat. - Jeśli o mnie chodzi możesz palić. - Potem zwrócił się do Deanny - pani powie, co o tym wszystkim myśli i czy mamy jakiś plan?

Pat zgarnęła piwo i podeszła do okna, opierając się tuż obok. Trochę bardziej z przyzwyczajenia niż z potrzeby wentylacji, bo i tak nie planowała otwierać oka by nikt ich nie słyszał. Odpaliła papieros wpatrując się z zaciekawienie w Deanne.
- Wystarczy po prostu “Deanna” - powiedziała kobieta, otwierając okno. - Wybacz Chris, wiem, że to twój pokój, ale cierpię na rodzaj alergii na tytoń.

Usiadła, stawiając przed sobą puszkę z resztą coli. Pat wygasiła papieros o parapet.
- Plan jest prosty - działamy standardowo, czyli rozpytujemy kogo się da. To mała mieścina, nie ma co robić konspiracji, tylko się ośmieszymy. Najdalej jutro wszyscy będa wiedzieli o naszej wizycie. Będziemy pytać i obserwować. Jeśli ktoś coś wie - poznamy, potem pomyślimy, co na tę osobę działa i jak ją zachęcić do rozmowy. Komuś może się nie spodobać nasza bytność tutaj i może spróbować nas przekonać, że powinniśmy wyjechać. To też będzie ważny znak.

Potarła kark. Samochód z wypożyczalni był wyjątkowo niewygodny.
- Macie inne pomysły? Jestem otwarta - spojrzała na nich wyczekująco.
- Zgadzam się, że bez sensu ukrywać, to że go szukamy, ale Thomas grał tu kogoś i nie wiem na ile powinniśmy palić jego przykrywkę. - Pat zamknęła okno, jednak wolała nie gadać przy otwartym, a skoro Deannie przeszkadzało, po prostu nie będzie palić. - Na pewno popatrzyłabym na miejsca, w których przesiadywał. Mogę odbębnić dyżur na ławeczce przed hostelem. Ta kawiarnia też zapowiada się nieźle.

- Nie powinniśmy palić jego przykrywki. Ale w to, że my wszyscy jesteśmy inwestorami szukającymi ziemi nie uwierzą. Jedno z nas może udawać inwestora z firmy Thomasa, zaniepokojonego zniknięciem kolegi. Reszta powie, że jest z agencji, którą firma Thomasa wynajęła.. Pamiętajcie - kłamstwo jest tym lepsze, im bliżej leży prawdy.

Dopiła colę. Ziewnęła.
- Pasuje wam taka historia?
- Jasne - Chris zgodził się, bo jemu też wydawało się to dobrym pomysłem. - Uważam, że nie powinniśmy udawać jednej grupy. Może w ten sposób uda nam się dotrzeć do różnych źródeł. To mała dziura, tu wszyscy wiedzą wszystko, a pod pozorem tego pustynnego rozleniwienia pewne kryje się jakiś skomplikowany i tajemniczy świat… - wlepił wzrok w podłogę - Myślę, że ktoś zaryzykował bardzo dużo znikając tego Tomasa i ten ktoś na pewno ma tutaj wroga, wystarczy go tylko znaleźć - uśmiechnął się do nikogo.
- Wątpię by udało nam się nam ukryć fakt, że współpracujemy. Wie o tym Joachim i widzieli nas w drodze na stację. - Pat zamyśliła się. - To które z nas będzie kumplem z roboty Thomasa? Reszta może być wynajętymi detektywami.
- Jakieś preferencje? - Deanna popatrzyła na towarzyszy. - I z całym szacunkiem, Chris, ale moim zdaniem to przedawkowałeś X-files. W takich mieścinach ludzie po prostu żyją, tak samo jak wszędzie. Nie nastawiałabym się na konspiracje i tajne spiski.

Pat wzruszyła ramionami.
- Już powiedziałaś Joachimowi, że jestem młoda i za dużo się naoglądałam seriali, więc raczej zakładałbym, że współpracujemy. - Uśmiechnęła się. - Wobec tego Chris byłby kumplem Thomasa z branży.
- X-files, Donna? Oglądałem Miasteczko Twin Peaks - Chris uśmiechnął się podnosząc butelkę. - Nie możemy zakładać, że to nudne miejsce, w którym nic się nie dzieje. Ktoś chce szpiegować człowieka stąd. Sam szpiegujący znika… już nie jest nudno. Poza tym dla mnie każdy ma skomplikowaną i wielowątkową historię. W niektóre tylko strach zaglądać. Rzuciłem już blef o sprzedawcy nieruchomości Jo. Nawet jak coś spieprzę, wy będziecie miały wolne ręce.
- No to mamy wstępnie ustalone. Chyba nie pozostaje nam nic innego jak węszyć? - Pat spojrzała pytająco na Deane, czekając na jej uwagi.
- Deanna - poprawiła Chrisa. - Dobrze, więc ustalone. Dziś już nie szalejcie po nocy, śpimy jak przykładni obywatele.
 
Aiko jest offline