Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-06-2017, 15:38   #2013
Ril
 
Ril's Avatar
 
Reputacja: 1 Ril ma wspaniałą reputacjęRil ma wspaniałą reputacjęRil ma wspaniałą reputacjęRil ma wspaniałą reputacjęRil ma wspaniałą reputacjęRil ma wspaniałą reputacjęRil ma wspaniałą reputacjęRil ma wspaniałą reputacjęRil ma wspaniałą reputacjęRil ma wspaniałą reputacjęRil ma wspaniałą reputację
Cytat:
Napisał Tildan Zobacz post
No cóż, ja uważam, że zrobił dokładnie to, co chciał i wywiązał się z zadania doskonale, więc tu nasze opinie się różnią.
No nie wątpię, że tak chciał i nie żałuje, że zrobił jak zrobił, zwłaszcza jeśli dobrze zapłacili. To film historyczny i najwyraźniej twórcy dołożyli starań, aby pokazać różne detale związane z realiami tej epoki, kostiumy, dialogi, scenografię. W muzyce natomiast zabrakło tej staranności, bo ta pieśń "Non nobis Domine", pomijając tekst, jest bez związku z ówczesnym gustem muzycznym (który znamy z wielu źródeł). Nawet zaśpiewana solo brzmi tonalnie do bólu. To trochę tak, jakby w filmie "Bitwa pod Grunwaldem" rycerz zaintonował Marsz Pierwszej Brygady, tylko że po łacinie. Wtedy odrzuciłabyś to z niesmakiem, a tego kompozytora od "Henryka V" (Patrick Doyle), nie wiedzieć czemu, bronisz.

"Wszystkie poranki świata" znam i szanuję. Zresztą któż tego nie zna, skoro nawet były Prezes Rady Ministrów naszego nieszczęśliwego kraju oglądał i zna twórczość Savalla? Nie do wiary.

Muzyka na violę da gamba jest przejmująca do głębi. Skoro tak nam dobrze idzie, to i ja wrzucę fragment z tego świetnego filmu.
 
Ril jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem