Glein czuł się zaspanym. Nie zamierzał zmarnować szansy na przespanie nocy pod dachem a sen był na pierwszym miejscu wśród jego planów. Odczuwał drobną zazdrość dla bojara który już spał.
Nie mogąc się powstrzymać ziewną ale gdy dosłyszał Gastona parskną śmiechem. -Bo widzisz Gastonie bojarzy to bardzo mądrzy ludzie, trzeba brać z nich przykład. Wróćmy do świątyni, sprawdźmy jak tam nasi znajomi i chodźmy z powrotem spać. Jutro będzie lepiej.
__________________ Arriving somewhere but not here |