Andrew i aniołki
Z pokoju obok głos odpowiedział spokojniej ale z pewną rezygnacją -Nie moge wyleźć, nie chodze.
Po chwili zapadła cisza
W ciszy usłyszeliście metaliczny trzask dobiegający z zewnątrz budynku, zdecydowanie nie był to huk wystrzału.
w CB odezwał się Sloan -Masz coś Andrew? Cosmo
Sloan sięgnął do lusterka i powoli zaczął je przesuwać dając ci czas na reakcje kiedy uznasz że wystarczy. Drugą ręką sięgnął po Mikrofonogłośnik CB -Masz coś Andrew?
__________________ A Goddamn Rat Pack! |