Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-06-2017, 14:49   #377
Ryo
 
Ryo's Avatar
 
Reputacja: 1 Ryo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputację
Ork jest durny. Nad jego dureństwem idzie się zaśmiać. Ojojoj, co za bidula, bo sam z własnej woli wepchał się do walki, w której nie prosiłam nikogo o wsparcie, w której nie kazałam nikomu walczyć i do której jeszcze on doprowadził pośrednio.
I jaki wielki przyjaciel był tego całego Rudego, o w chuj! Chyba z nim parę słów wymienił, w dupie go miał do czasu, jak zginął, ale już wielki przyjaciel. Reszta to samo. Teraz wszyscy zgrywają się za kumpli Rudego. Zdechł Rudy, niech rzyje Rudy. Ja przynajmniej nie udaję, że jestem funflem wszystkich, bo wszyscy póki nie zamierzają mi życia odebrać albo czegoś nie knują przeciw mnie, to mnie tam lata, co oni robią. Ani Rudego, bo on mi nigdy jakimś bliskim funflem nie był i nie będzie. Uratować im dupy też mogę, bo co to za problem, ale za oszczerstwa, że jestem kłamcą, dla Orka chyba zrobię wyjątek.
Ja mogę odpuścić, że ktoś mnie nazwie świnią, suką, rasistą, faszystą, potworem, człowiekiem bez serca i złem wcielonym, bo to nie odbiega od prawdy, ale oszczerstw i kłamstw na mój temat nie daruję.
Śmieję się ze słów orka. Głośno i dobitnie. Nie komentuję więcej, bo to doprawdy żałosne.
Opuszczam ten cyrk. Sprawdzę co z szefem, jest ważniejszy niż ten pajac z aborcją mózgu.
 
__________________
Every time you abuse Schroedinger cat thought's experiment, God kills a kitten. And doesn't.

Na emeryturze od grania.
Ryo jest offline