Danny na pewno z Hoy nie jedzie, nie ma bata
.
Jestem za tym, żeby Calistri, Marty, Jerry i Dean zajęli miejsca na końcu w autobusie Marshallowej, będzie można zrobić jakiś dialog. Danny na bank się spóźni, więc Jerry czy ktoś by mu miejsce przytrzymał. Przed nami mogliby siedzieć nasi sesyjni Sebix i Karyna, czyli Kenny i Lindsay
. Co Wy na to, chłopaki i dziewczyny?
A co do sypialni, to Daniel na pewno nie śpi w pobliżu nikogo, kto chrapie
, ale raczej będzie się trzymać blisko ziomków. Zresztą, napiszę w poście.