Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-06-2017, 09:33   #274
Sekal
 
Sekal's Avatar
 
Reputacja: 1 Sekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputację
Zamykanie drzwi, kiedy dwie osoby próbowały odczytać zapis z księgi, trzecia układała kości na ołtarzu, a czwarta blokowała wyjście z korytarza, było odrobinę utrudnione. Delikatnie to ujmując. Wcześniej zagubiona i bierna Rexa teraz nagle zaryczała niczym wściekły potwór. Bezokie stwory nie widziały kogo atakują, toteż ryk ten wyhamował ich szarżę na te kilka chwil.
- No już, atakujcie wy głupie stworzenia!
Dudniący głos ich pana i władcy nie w pełni zadziałał. Elvin przebił swojego przeciwnika mieczem, dobijając go. Półorczyca wpadła w powstałą lukę i cięła najbliższego wroga.
- ZA MOICH BRACI! - jej bojowy ryk naprawdę potrafił wystraszyć, nawet stłumiony przez podziemia. Ani myślała o jakiś kościach, rodach czy zamykaniu drzwi.
Ale stwory już się zbierały w sobie. Dwa wpadły na Rexę i zmusiły ją do cofnięcia się. Trzeci uderzył w tarczę Elvina i wcale nie atakował, a próbował zepchnąć rycerza z drogi. Na razie niezbyt skutecznie, bo potknął się o martwego pobratymca i Blacktower utrzymał swoją pozycję. Wiedząc, że to nie potrwa długo, tamtym wystarczy sama przewaga liczebna.

Tymczasem Luna, oświetlając sobie magiczną kulą, wczytała się w znaki. To był smoczy język, a zapis na pewno zawierał zaklęcie. Jakie? W takim tempie nie potrafił orzec. Nie było też jeszcze w pełni czytelne, kamień dopiero się przemieniał, ale wiedziała, że może spróbować je przeczytać.
Tylko jaki efekt to osiągnie? I czy jakikolwiek, kiedy wrota pozostały ciągle otwarte? Każde z trójki kręcącej się przy ołtarzu miało do jabłka dobre kilkanaście metrów.

 
Sekal jest offline