Girlaen, która zorientowała się, że Luna i Yetar zajmują się czymś innym niż zamykanie drzwi, zostawiła kości na ołtarzu i jak najszybciej pobiegła w kierunku leżącego na postumencie jabłka.
Nie traciła czasu na gadanie, choć była w tym momencie mocno rozdrażniona postawą dwójki towarzyszy. Najważniejsze było zabranie złotego symbolu władzy sprzed nosa bezokich i jak najszybsze zamkniecie drzwi. |