Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-06-2017, 14:40   #69
Eleishar
 
Reputacja: 1 Eleishar ma wspaniałą reputacjęEleishar ma wspaniałą reputacjęEleishar ma wspaniałą reputacjęEleishar ma wspaniałą reputacjęEleishar ma wspaniałą reputacjęEleishar ma wspaniałą reputacjęEleishar ma wspaniałą reputacjęEleishar ma wspaniałą reputacjęEleishar ma wspaniałą reputacjęEleishar ma wspaniałą reputacjęEleishar ma wspaniałą reputację
Stary wampir nie miał zbyt wiele do roboty. Mógłby zapolować ale w taką pogodę człowiek by własnego psa na dwór nie wypuścił, nie mówiąc o sobie. Nagrzał więc sobie wody, by ciepłymi okładami zniwelować nieco ból, który w ten deszcz był jeszcze bardziej uporczywy niż zazwyczaj. Przeklinał przy tym winnych swoich cierpień. Mimo że od wielu lat gryźli ziemię, jego nienawiść nigdy nie osłabła.
Gdy poczuł się nieco lepiej, poszukał wśród pozostałości swojego dawnego majątku parasola. Mała była szansa że go znajdzie, gdyż narzędzie to choć przydatne, było szalenie niepraktyczne w transporcie. Nie znalazłszy nic odpowiedniego postanowił zadowolić się ciężkim płaszczem z baranicy i kołpakiem na głowę, może nie był to tak elegancki strój, jaki by preferował, ale przynajmniej praktyczny. Przed zmoknięciem go to całkowicie nie uchroni, ale powinno wystarczyć by nie wyglądał jak po wyjściu z jeziora. Westchnął, notując w pamięci że do grona przybocznych będzie musiał zwerbować sobie krawca. Wziął laskę w dłoń i ruszył na zebranie ich małej, a jednocześnie zadziwiająco dużej społeczności.
 
__________________
Nieważne kto śmieje się ostatni, grunt żebym był to ja.
Eleishar jest offline