Andrew "Andy" Morrison - pogodny szturmowiec - Leć. - Morrison odpowiedział kobiecie w kapturze. Sypało się. Nie było co tak dalej stać. - Brak kontaktu szefie. Sprawdzamy dalej. - odpowiedział przez radio. Ruszył z wycelowanym karbinkiem w stronę zamkniętych drzwi. Otworzył je by sprawdzić słowa faceta. Spodziewał się zobaczyć jakiegoś rówieśnika tej związanej babci na podłodze co się nią zająć miała Foxy. Ale gdyby jednak morderca wziął go na zakładnika mogło być gorąco.
__________________ MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami
Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić |