O szefie nie wiecie nic i tak pozostanie. Uznałem, że wyszliście, żeby przez tydzień nie było, że siedzicie ciągle u szefa w biurze. Macie numery do Netrunerów, techników, techników medycznych. Magazyn jest w piwnicy. Do piwnicy można wejść tylko schodami.
__________________ [...]póki pokrętna nowomowa
zakalcem w ustach nie wyrośnie,
dopóki prawdę nazywamy, nieustępliwie ćwicząc wargi,
w mowie Miłosza, w mowie Skargi - przetrwamy [...] |