Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-06-2017, 01:51   #132
Ombrose
 
Ombrose's Avatar
 
Reputacja: 1 Ombrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputację
Kręte, miejskie uliczki prowadziły ich przez stolicę Finlandii. Pomimo przerażających wiadomości z radia... otoczenie wydawało się stosunkowo spokojne. Jednak w oddali pobłyskiwała delikatna łuna palącego się kościoła, a wąska strużka dymu wzlatywała w górę i mieszała się z atramentowym niebem. Ostatnio aż dwa wielkie pożary wybuchły w Helsinkach. Flagi zetknięte na budynkach rządowych i ambasadach wielu krajów miały jeszcze pozostać opuszczone przez długi czas.

Wjechali na most łączący się z kolejną wyspą archepilagu szkierowego, a potem podążali wzdłuż Kulosaariente. Minęli park, kilka hoteli, po czym znaleźli się w dzielnicy pełnej ekskluzywnych posiadłości. Ruszyli do tej zlokalizowanej na samym południu, tuż przy wodach zatoki Tullisaarensalmi.
- Obok mojego domu znajduje się przystań żeglarska - premier uśmiechnął się do Sharifa. - Nie jest tajemnicą, że uwielbiam wybrać się moją skromną łódką na morze. Zazwyczaj jednak muszę uważać, aby moja żona nie spostrzegła, że mnie nie ma. Nie lubi, kiedy sam żegluję. Boi się, że utopię się, czy coś. I wie pan, co jej mówię? Jestem stary, a nie niepełnosprawny! Jak człowiek zalegnie na łóżku, to po nim.


Minęli ogrodzenie, po czym znaleźli się na parkingu. Wyszli z limuzyny. Sharif i Gabriel transportowali Lotte, Ismo i Fluks sennie kroczyli tuż ubok. Alice szła obok Mary Colberg. Wnet ich oczom ukazał się duży budynek o wielu kondygnacjach. Kłamstwem było określenie go przepięknym i luksusowym. Wydawał się stary i wymagający remontu. Jednakże jego położenie było jednym z najlepszych w całej stolicy i bez wątpienia musiał kosztować fortunę.

Alice zamrugała, kiedy spostrzegła jamnika szorstkowłosego biegnącego w jej kierunku. Być może to z powodu zmęczenia… ale wydawał jej się dziwnie znajomy. Wtem przypomniała sobie. To była Stefania! Pies staruszki, z którą rozmawiała na spacerze! Charakterystyczna obroża rzucała się w oczy.

- Kochanie, tak dobrze widzieć cię całą i zdrową! - premier Holkeri nieco teatralnie objął siwą damę.
- Ci dobrzy ludzie mnie zabrali z sobą - odparła kobieta. Jej strój wydawał się nieco pomięty, ale oprócz tego była cała i zdrowa. Wskazała van, przy którym stało kilka osób. - Dopiero co przyjechaliśmy.

Sharif rozpoznał skinheadkę Irene, która wciąż lekko zataczała się. Nieopodal leżał przystojny, ale pijany mężczyzna.

- Nie ci - staruszka pokręciła głową. - Tamci mnie uratowali - wskazała Enni, właścicielkę campingu Oittaa. - To jej samochód. Zaproponowałam im schronienie na noc - dodała, po czym skierowała wzrok na kompanów swojego męża. Uśmiechnęła się. - Widzę, że ty również przyprowadziłeś kilku ocalałych. Zapraszam do środka!

Każdy otrzymał własny pokój - okazało się, że jest ich bardzo dużo w posiadłości. Umyli się, po czym zeszli na kolację. Jednak wszyscy byli zmęczeni, nawet kucharz - toteż uczta była skromna. Nawet nie mieli nastroju do rozmów. Każdy myślał tylko o tym, aby znaleźć się we własnym łóżku i zasnąć.

Wnet tak też zrobili.

[media]http://i.imgur.com/X2I0Rm0.jpg[/media]

Lotte Visser


Pierwszą czakrę zdjęli Ismo i Alice.
Pozostałymi zajęły się trzy inne osoby - Daniel, Takeshi oraz… ona sama.
Obudziła się.

Rozwarła oczy i rozejrzała się dookoła. Leżała na szerokim, niezwykle wygodnym łożu z baldachimem. Znajdowała się w luksusowej sypialni utrzymanej w bielach, brązach i beżach. Podłogę zdobiły gustowne dywany, a na nocnych stolikach ustawiono eleganckie lampy. Tuż przed nią znajdował się ogromny, płaski telewizor, a pod nim komoda. Wiele różnych, gustownych obrazów przystrajało wnętrze.

[media]http://www.theimperialindia.com/wp-content/uploads/2015/10/Luxury-Suite_compressed77.jpg[/media]

Czuła się wypoczęta i nic ją nie bolało. Jej uwagę zwróciło jedynie drobne łaskotanie w okolicach nadgarstka. Rzuciła wzrokiem i ujrzała kroplówkę prowadzącą do pojemnika z solą fizjologiczną. Nie wyglądało na to, że w przewieszonej buteleczce miała znajdować się jakaś inna, bardziej złowroga ciecz. Na klatce piersiowej spostrzegła przylepione elektrody oraz kabelki prowadzące do maszyny monitorującej pracę serca, do której podpięty był monitor. Nieco dalej, na komodzie, ujrzała komplet wydruków. Wszystkie opisane były jej pseudonimem misyjnym, nie prawdziwym nazwiskiem. Badania toksykologii, zapis parametrów życiowych. Wszystko w normie.

Zegar na ścianie wybił dwunastą. Podeszła do okna. Zaniemówiła na piękny widok morza ciągnącego się aż po horyzont. Na co dzień mieszkała w Portland, które było znacznie mniej estetycznym miastem. A w każdym razie gorzej ulokowanym. Stolica Finlandii okazała się miejscem o znacznie większych walorach turystycznych, niż można byłoby się spodziewać.

Wnet inna potrzeba dała o sobie znać. Visser wyszła w poszukiwaniu toalety. Wtedy spostrzegła, że została przebrana w koszulę nocną. Ale przez kogo? Gdzie się znajdowała? Kilka innych pytań również przychodziło jej do głowy. Wyszła na korytarz, na którym spostrzegła schludnie ubraną kobietę. Mogła mieć co najwyżej czterdzieści lat. Kasztanowe włosy nosiła związane w cienką kitkę, a mnogość piegów pokrywała jej dość pulchną twarz.
- Obudziła się pani - sprawiała wrażenie szczerze uradowanej. - Nazywam się Adea Heikki i jestem pielęgniarką czasowo zatrudnioną przez pana Holkeriego. Godzinę temu był u pani doktor. Premier nalegał na to, aby opiekować się panią w posiadłości w trosce o pani komfort. Choć oczywiście polecano mu wysłanie pani do szpitala.

Lotte ujrzała, że kobieta trzyma w ręku zestaw do cewnikowania. Wyglądało na to, że o włos ominęła ją ta “przyjemność”.
- Czy ma pani może jakieś pytania? - zapytała Adea. - Na pewno ma. Proszę się nie przemęczać. Wróćmy może do pani sypialni. Czy pamięta pani może w swoim życiu epizody narkolepsji? Doktor niestety nie potrafił zdiagnozować przyczyny zasłabnięcia i utraty przytomności. Jak się pani czuje? - pielęgniarka chaotycznie ciągnęła.

Mówiła do niej po angielsku. Widać została uprzedzona o tym, że Lotte… czy też może raczej Sophie Kamminga… jest Holenderką i nie zna fińskiego.

Sharif Khalid i Alice Harper


Sharif wyszedł ze swojej sypialni.
Wydarzenia poprzedniej nocy okazały się tak przeraźliwie męczące, że Irakijczyk zapadł w leczniczą drzemkę… która przerodziła się w niespodziewanie długi sen. Obudził się tuż przed dwunastą i właśnie kierował się na śniadanie. Czuł przeraźliwy, wilczy apetyt, ale oprócz tego rany i obrażenia prawie w ogóle już nie dawały o sobie znać. Siniaki powoli zaczęły nabierać jasnego koloru. Khalid zawsze szybko się leczył.

Zajrzał do sypialni Alice.
Rudowłosa piękność wyglądała jak śpiąca królewna. Leniwie przeciągała się w śnie. Jej szkarłatne włosy opadały faliście nie śnieżnobiałą pościel. Wyglądała na spokojną i szczęśliwą.

[media]http://image.gala.de/21312496/uncropped-0-0/7b6974a1bb133b20cbe3948c789fa1b1/xG/schlafen.jpg[/media]

Sharif delikatnie przymknął drzwi, po czym zszedł po schodach do wspólnej jadalni.
Pomieszczenie było duże. W środku, przy dwóch stołach, siedzieli gospodarze oraz kilka innych osób uratowanych z pożaru Oittaa. Oprócz tego służba również posilała się. Sharif dostrzegł wolne miejsce obok Mary. Usiadł.

Córka dyrektorki IBPI wyglądała znacznie młodziej. Sińce pod jej oczami nieco zbladły, a cera po dokładnym umyciu wydawała się zdrowsza niż wcześniej. Jej włosy były krótsze. Musiała sama je ściąć nożyczkami, gdyż efekt nie do końca wypadł profesjonalnie. Dziwną fryzurę nosiła jak jakiś punkowy manifest.
- Jestem głodna - przywitała się.

Pięć minut potem postawiono przed nimi parujące półmiski, znacznie pełniejsze niż ubiegłego wieczora. W milczeniu konsumowali posiłek. Zwabiony zapachami Fluks wyżebrał od Irene pół kiełbasy, po czym ktoś ze służby wyprowadził go na zewnątrz.

- Musimy porozmawiać - rzekła Mary po skończeniu posiłku.

[media]https://static01.nyt.com/images/2016/05/22/magazine/22feast-of-the-middleeast-slide-AL5S/22feast-of-the-middleeast-slide-AL5S-articleLarge.jpg[/media]
 

Ostatnio edytowane przez Ombrose : 17-06-2017 o 02:06.
Ombrose jest offline