- To proste moja piękna... - rzucił luźno Cyrulik - ...nie wiemy dla kogo pracujemy, a to daje naszym pracodawcom bardzo wygodne położenie. Jeśli zawiedziemy, jeśli wpadniemy w ręce wroga, jeśli nawet dane nam będzie umrzeć... to oni są czyści i poza podejrzeniami. Mogą dalej robić swoje i wysyłać kolejnych straceńców bez cienia podejrzenia, że to właśnie Oni stoją za tą próbą infiltracji...
Uśmiechnął się lekko, nawet trochę cwaniakowato.
- Jednak mamy szansę obrócić szale porażki na naszą korzyść nawetw przypadku niepowodzenia. Tylko, szkopuł w tym, że o ile myśleć umiem, tak mówca ze mnie średni... cóż, nigdy nie było mi to potrzebne, ale przy odrobinie szczęścia...