Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-06-2007, 21:43   #111
denis
 
Reputacja: 1 denis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwu
--> Kayla

Kyla

Droid gdy usłyszał pytanie o nienaturalne zachowanie wykpił się nieznajomością określenia i barkiem danych w na temat zachowań Jedi ... Droid zapewnił Kyale ze cała baza została wykonana zgodnie projektem , a słysząc pytanie o niepokój droid stwierdził ze nie posiada w swoim oprogramowaniu symulacji niepokoju i bardzo przeprasza , ale nic takiego nie odczuwa ...
Natomiast prośbę o odnalezienie technika przyjął z największa radością na jaka było go stać . natychmiast skierował się w stronę części bazy zupełnie nie znanej Kyali do tej pory .
Nawiasem mówiąc dopiero teraz docierał do niej ogrom pomieszczeń , śluz , magazynów i warsztatów ...
Cała baza była niewielkim miasteczkiem , skrytym głęboko pod powierzchnia lodowca ...
W końcu po kilkunastu minutach dotarli Wydawało się ze pomieszczenia zajmowane przez techników , to najdalszy zakątek bazy , lecz i tutaj widać było , ze praca nie została skończona . Ogromy świder , który służył do drążenia lodowca stał cicho .
Dwóch nieogolonych techników właśnie jadło obiad ...
Poderwali się na równe nogi , widząc jedi ... jedne z nich , młodszy bladyn upuścił miskę z papka z miejscowych automatów na ziemie ...

„Czym możemy służyć „ powiedział po chwili starszy z techników ...

Lili

Można powiedzieć ze reakcja na działanie Lili była niezwykle gwałtowna ...
Spojrzał na urządzenie trzymane w rękach kobiety ... ale to nie wizja oparzeń lub śmierci wydała mu się
Najstraszliwsza ... t a młoda Jedi trzymała w rękach spawakre o której wartości zapewne nie miała pojęcia ...
„No już dobrze „ powiedział uspokajająco „przepraszam „ – tylko na wiedział ile go te słowa kosztowały ...
Jednocześnie wyciągnął ręce w kierunku urządzenia ... nie żeby ja chwycić i wyrwać , ale ochronić je przed ewentualnym upadkiem ...”Chocmy w końcu bo nas tu emerytura zastanie „
 

Ostatnio edytowane przez denis : 11-06-2007 o 22:02.
denis jest offline