Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-06-2017, 15:43   #380
Ryo
 
Ryo's Avatar
 
Reputacja: 1 Ryo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputację
Czasem się zastanawiam, jak to możliwe, że Yut nie stracił jeszcze we mnie wiary, a wręcz pokłada we mnie dziwnie dużo nadziei. Nawet ja się temu dziwię, a może bardziej niż inni.

ZatrzymujÄ™ Yuta na chwilÄ™.
- Chwila, Yut - po raz kolejny studzę mu nadmiar zapału. - Mówię poważnie. Niech ktoś szkicuje na szybko mapę albo porządnie zapamięta drogę do wyjścia. Też uważam, że ktoś tutaj jest poza nami w tej piramidzie, a jak zaznaczymy znaczki na murach, to ktoś przy nich zmajstruje.

Nie rozumiem, czemu Yut mnie przepuszcza przodem. Nigdy nie byłam wcześniej w tej piramidzie, nie wiem, gdzieś pójść. Ale pójdę, przecież nie jestem cykorem.
- Żeby nie było, Yut. Pierwszy raz jestem w tej piramidzie - nie wspominając o tym, że żaden ze mnie jebany tybetański mnich, ale daję znak, że każdy za mną idzie na własną odpowiedzialność. Orka mam w dupie. Jak ma peniać z powodu mojego towarzystwa, to niech sobie idzie gdzie chce albo wraca. Droga wolna.
Ja wchodzę do kolejnego wejścia z We.

- Nie czuję się jakoś inaczej niż zazwyczaj - oznajmiam szefowi, że ze mną jest git i nie trafił mnie żaden urok, a przynajmniej nie mam takiego wrażenia, żeby ktoś coś na mnie rzucił. - chociaż może czegoś nie załapałam albo nie zauważyłam? - spoglądam uważniej na szefa. Może rozwinie się bardziej, o co mu chodziło. - Chodzi ci o to, że wymierzyłam ostrze w gardło Orka?
 
__________________
Every time you abuse Schroedinger cat thought's experiment, God kills a kitten. And doesn't.

Na emeryturze od grania.
Ryo jest offline