- Morda, wojownicy! - szturchał mocno i zdecydowanie Olaf towarzyszy szturmujących zielonoskórych przed nim. - Cicho!
Kapłan był sfrustrowany zachowaniem walczących. Zwracali na siebie zbędnie uwagę. Całą uwagę poświęcił na podążanie za nimi w krok i przemówienie im do rozumu.