Tropicielka wycofywała się wolno, ale w końcu udało jej się dotrzeć z powrotem do własnych rzeczy. Odłożyła złote jabłko na wierzch sakwy i ponownie sięgnęła po łuk. Musiała pomóc walczącym przyjaciołom. Zwłaszcza rycerzowi, którego sytuacja nie wyglądała najlepiej.
Nałożyła strzałę i wycelowała. Starając się trafić w jednego z wrogów napierających na leżącego Elvina i jednocześnie nie trafić chłopaka. To nie mogło być aż tak trudne. |